Tuesday, February 14, 2006

Global + mikro = absurd

Ja sie zgadzam, ja sie przylacze. Ze wzgledow oczywistych, i jak mi ktos powie, ze jak nie ja to ktos inny sprzedawac bedzie dragi to sie zastrzele, tu na miejscu. I pierwszy raz moje miejsce pracy nazwane zostanie pulpitem, bo chyba glowa ofiary pada wlasnie tam a nie na biurko, stol czy stolik. W kazdym razie, takie chwile sa troche jak spowiedz - zmuszaja do przemyslen, do zabrania stanowiska, a co rowniez za tym idzie - do wachania. Zmusza do samokrytycyzmu i porzucenia: przyzwyczajen, kaprysow i przepychu. Przylacze sie dzis do bojkotu, nie tylko wiec ze wzgledow globalnych, ale i z wlasnej (nieprzymuszonej woli - dokonczylo mi w glowie) potrzeby. Zatrzymanie sie i odrzucenie zbednych czynnosci, ktore powoli staja sie fizjologiczne. A co smieszniejsze - nie pamietajac, kolejnosci 10 przykazan, weszlam wlasnie na onet.pl, interia jest tzw. filia wielkiego G (oficjalnie, tzn., ze onet pewnie tez jest, a jak nie G to Y albo M). i co jak co, ale zeby polskie portale nie odnalazly TAKIEGO hasla?!! Po pierwsze juz na samym starcie musialam uscislic moje zapytanie, gdyz pierwsze odnaleziony dekalog dotyczyl nie Mojzeszowego przeslania, ale Katechizmu Handlowego, czyli "10 przykazan szczesliwego klienta"! Okazalo sie jednak, ze Dziesiatka z Katolikiem nie ma nic wspolnego - haslo nieznane. Generalnie z religia (jakakolwiek) ma malo wspolnego. Uparlam sie i powiedzialam sobie, ze poszukam, bo pewnie gdzies bedzie (bo MUSI przeciez byc!!!) link do upragnionego hasla. Oto co znalazlam:
  • 10 przykazań menedżera zakupów,
  • 10 przykazań młodości,
  • 10 przykazań właściciela suki hodowlanej,
  • 10 przykazań skuterzysty,
  • 10 Przykazań szczęśliwego człowieka - analiza chemiczna kobiety.
Takich bylo wiecej. Dopiero na chyba 4ej stronie znalazlam cos co choc troszke wpisuje sie w podmiot moich poszukiwan: "10 przykazań Moherowego Beretu". Ale stad przeciez jeszcze dluga droga. Skandal i granda! A gdyby tak ktorys z internautow chcial sie nawrocic a G czy Y byloby zablokowane fizycznie, lub jak dzis ideologicznie? A jeszcze dodatkowo nie mialby polskiej klawiatury, a sprytnym by nie byl? A moze to norweskie lutry nie dopuszczaja do Synajowego Slowa? Smieszna wydala mi sie ta sytuacja, a mialam pisac o czyms innym. Trudno. Niech ktos napisze, ze sie nie zgadza, to sie wkurze i zripostuje! Oprocz milego uczucia "make a difference" czuje straszny niesmak, swiadomosc slabosci i, w rzeczy samej, obojetnosci. Gdyby kazdy czekal na impuls zewnetrzny... Podziwiam tych, ktorzy maja sile.

A najbardziej podobalo mi sie niemal blasfemiczne nawolywanie:
"Pomóż kreować 10 przykazań" !!!! To lubie!!