Saturday, March 18, 2006

Visca Barca!

Janie, dzis to twoje moje sfiksowanie lazilo za mna dzien caly. Nicpon! - czy takich slow godzi mi uzywac? hehe. Bedzie wiec wiecej na temat moich fiksacji i innych takich, zdalam sobie dzis sprawe, ze faktycznie mam sprane co nie co... ehhh... potem...

Tymczasem wybywam. Czystki duchowo-portfelowe, zapowiadajace sie na katharsis. ehhh. Reszta jest milczeniem. A po milczeniu Pyton zaczal przemawiac... (Ksiega Serpentito 3, 28)